Projekt Egida

Ściemniak · Wysłany: Śro 15:18, 11 Mar 2009 Temat postu: Nowa Mechana....

Wiem, wiem znowu to samo. Wiem, że za dwa miesiące, po dwunastu kolejnych wersjach ten temat będzie wzbudzał już tylko śmiech, no ale mniejsza....
No ale przejdźmy do rzeczy - będzie krótko. Żeby ułatwić testowanie, stwierdziłem, że wystarczy JEDEN rzut kością, do którego dodamy wartość współczynnik i premię z Umiejętności (jeśli komuś brakuje matmy, może uznać, żeby całość podzielić przez trzy - ja jednak to odradzam....). Z kolei możemy jeszcze walnąć drugi rzut - Szczęście. Działa to tak - od wartości Szczęścia (będzie miał normalne wartości, jak zwykły współczynnik) odejmujemy wynik - to co nam zostanie, dodajemy do poprzedniego rzutu. Czyli: brakuje nam dwóch oczek. Szczęścia mamy 18 - wynik rzutu to 10. No czyli OK, mamy osiem, czyli nawet więcej niż nam trzeba do szczęścia (nomen omen)potrzeba. A gdyby na kości wypadło 20? Wtedy odejmujemy dwa od wyniku - nie jest więc dobrze, bo tylko na tym straciliśmy.....
Mam nadzieję, że to dla was zrozumiałe....

FiFi · Wysłany: Czw 15:24, 12 Mar 2009 Temat postu:

Jeśli chodzi o jeden rzut to jak najbardziej, ustalamy PT, rzucamy, dodajemy, odejmujemy cyferki i gotowe. Proste, łatwe i przyjemne.
Tak szczerze to nie kumam dokładnie o co ci chodzi z tym szczęściem (tak wiem jestem głupi...) ale ogólnie to mam mieszane uczucia co do kolejnego rzutu...

Ściemniak · Wysłany: Czw 20:32, 12 Mar 2009 Temat postu:

Nie rozumiesz? OK, postaram się więc to wyjaśnić jeszcze bardziej łopatologicznie Razz

Gracz aby coś tam zrobić (jakieś epickie wyzwanie - np. rozwalenie drzwi pięścią, przeskoczenie rzeki, wystrzyżenie pięciu owiec w minutę....) musi zdać ST, powiedzmy 43. Rzuca więc: 18 na kości, 15 ze współczynnika i 5 z umiejętności. Razem 38 - czyli za mało. Gracz decyduje się więc na rzut Szczęścia. Ten Współczynnik ma u niego wartość 16. Rzuca - kość odwraca się na zbawiennej cyfrze 10. 16-10=6. 6+38= 44, gracz zdołał więc zdać ów test. A gdyby na kości wypadła np. 17? Wtedy gracz ma przechlapane - zamiast dodać, musi odjąć, czyli jeszcze bardziej oddala się od sukcesu*. Rzut Szczęścia można by więc stosować nie zawsze, ale wtedy gdy gracz wyrazi na to zgodę - bo jeśli poskąpił na ten współczynnik, to lepiej nie ryzykować.

*Od razu nasuwa mi się jeszcze jedna myśl, zapożyczenie mechaniczne z Dzikich Pól i Świata Mroku. Polega ono na tym, że rzut nie dzieli się jedynie na udany/nieudany. To bardziej rozbudowany system: od krytycznych porażek, po spektakularne zwycięstwa. Taki system można by zaaplikować Egidzie - min. po to, żeby uatrakcyjnić graczom rzuty Szczęścia (ze zwykłej porażki zrobić katastrofę itp)

Mam nadzieję, że tym razem nikt już nie będzie miał problemów z ze zrozumieniem tego.... Razz

FiFi · Wysłany: Pią 8:28, 13 Mar 2009 Temat postu:

ok kumam już Very Happy

No nieźle pomyślane, pomoże to nieco urozmaicić grę i testy, zdecydowanie jestem za tym żeby był to rzut opcjonalny. Good work, man!

Tomek · Wysłany: Pią 17:09, 13 Mar 2009 Temat postu:

Tylko to szczęście TRZEBA będzie użyć, czy MOŻNA ? Very Happy

FiFi · Wysłany: Pią 17:58, 13 Mar 2009 Temat postu:

Z tego co zrozumiałem to MOŻNA będzie użyć, co jest dobrym pomysłem

Ściemniak · Wysłany: Pią 20:53, 13 Mar 2009 Temat postu:

MOŻNA użyć bo wtedy
-gracz stwierdzi czy musi się to opyla
-MG stwierdzi czy jest to zgodne z zasadami, logiką i ogólnym poczuciem uczciwości.

Tomek · Wysłany: Sob 20:24, 14 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo dobry pomysł
a do tego jedna rzecz mniej, jesli ziemniak postanowi to ładnie opisać i dokończyć Very Happy

Ściemniak

Dobra jedna rzecz, która wpadła mi do głowy już dawno i teraz pozostaje tylko przelanie jej na papier i zamienienie w konkretne statystyki.
Zazwyczaj w RPG-ach przy testach mamy po prostu porażki i sukcesy. Tak więc jedno z dwóch - albo się udało, albo nie, bez żadnych stanów pośrednich. No czasem będzie jakiś krytyk - np. 1 i 20 - ale nic poza tym. Dlatego proponuje takie rozwiązanie - stopniowanie tego wszystkiego. W zależności od tego o ile więcej (lub mniej) wyrzuciliśmy, będziemy mieli do czynienia z konkretnym stopniem - Krytyczna Porażka lub Spektakularny Sukces (duża różnica), "zwykła" porażka lub sukces (tak średnio), Niewielka Przegrana lub Niewielka Wygrana ("na styk", lub ledwo, ledwo..). Nazwami nie macie co się sugerować (i tak je zmienie jeszcze) ale powiedzcie mi lepiej co myślicie o samym tym pomyśle, hm?